W ostatni weekend stycznia nasza delegacja gościła w Mediolanie. Powodem nie były jednak tematy modowe, a kulinarne, i to bezpośrednio związane z naszą branżą.
-Wyjazd był bardzo cenny ze względów edukacyjnych i networkingowych - opowiada Filip Weka, dyrektor zarządzający marki Crazy Butcher. - Spotkaliśmy przedstawicieli sklepów i restauratorów prestiżowych marek z całej Europy, a organizatorzy w bardzo ciekawy sposób zaprezentowali, jak umiejętnie wykorzystywać w gastronomii mniej popularne cięcia wagyu niż ribeye, rostbef czy polędwica.